Wilczy Apetyt
Ludzie doprawdy są jak dzikie bestie
istnieją marnie by szukać zwierzyny
zamknięci w żądzy, Bóg nawet nie westchnie
gdy gonią zabić, bez żadnej przyczyny
Krew ich napojem, sączą z niego wiarę
barwiąc swą skórę, żrą się bez godności
ciało baranka, nim czczą swoją chwałę
myśl w nich upada, zdycha w samotności
Czy są jelenie z mądrości rogami,
których by pisać prawdziwą ludzkością
co kroczą dzielnie, choć są ofiarami
wierzą w swą siłę i trwają miłością
I żyjąc dumnie, wstyd mnie okrył z wiekiem
płacząc żałośnie, że jestem człowiekem
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -