Wiosenna trawa
Wspomniałem wiosenną suchość traw na polach
wśród jesiennych jeszcze liści, schnących na słońcu
Coś jakby ciągnęło do tego co było, kiedyś choć niedawno
Ale dziś wychodzi znów jak ziemia spod śnieżnej pierzyny
Choćby tylko twarz ujrzeć, tylko w myślach
Nim słońce promieniem zapali powieki
I potem wrócić tutaj w trawy uschniete
Bo trzeba kochac teraz, namietniej
Więc zbieram szczątki poprzedniej jesieni
Spalam daleko od zielonej, świerzej trawy
I niby "wtedy" już nie ma. "Już" jest, tu i teraz
Ale zieloność pachnącą wiatr starym obsypał popiołem
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -