własne słabostki...
Otulona żalem
siedze w oknie
obserwując istnienie
losu i przypadku
Wierny towarzysz
calą noc
podtrzymuje mnie
na duchu
swoim sennym światłem
Rano gaśnie
by nauczyć mnie
walki z własnymi słabościami...
Otulona żalem
siedze w oknie
obserwując istnienie
losu i przypadku
Wierny towarzysz
calą noc
podtrzymuje mnie
na duchu
swoim sennym światłem
Rano gaśnie
by nauczyć mnie
walki z własnymi słabościami...
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -