Wszyscy oczekują zmiany
Wszyscy oczekują zmiany
Pozbywają się lęku przed
Utratą czasu
Bez chaosu gestów
Spokojnie opadają w otchłań
Jak długo można istnieć
Bez szansy na przetrwanie
Nie pytam
Każdy dochodzi do swego kresu
Sam
Każdy zna swoja wytrzymałość
Czasami dzieje się coś wbrew
Wszelkiej logice czy prawom
Jakaś moc powstrzymuje
Ostateczne działanie
Ktoś na moment przystaje
By nasłuchać wołania w sobie
Inni także nasłuchują
Bo wszyscy oczekują zmiany
Naśmiewano się z nas , kiedy
Usiłowaliśmy porozumieć się
Z dorosłymi
Napadami dziecięcej ufności
Lecz wszystkie gesty
Trafiały w przestrzeń zagęszczoną kłamstwem
I zagubionymi domysłami
Jednak ktoś
Jeszcze potrafi ł zbliżyć się
Do bólu drugiego człowieka
Świat wydawał się tajemniczą otchłanią
Po której wędrowali dobrzy i źli ludzie
Z delikatną przewagą po stronie okrucieństwa
Kiedy to się zaczyna
No wiesz
Kiedy odchodzi się tam
Tu za życia
Tam
Bardzo daleko
Tam gdzie kończy się los
A wszyscy oczekują zmiany
Skomentuj utwór (1)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -