Za późno
za moim oknem pada deszcz
krople spływają szybko z szyb
wiatr bardzo glośno dmie
a ja śpię...
przyroda chce obudzić mnie
Bóg ciągle puka w moje okno
łzy od parapetu odbijają się
a ja nadal śpię...
nadejdzie jednak chwila ta
gdy ja otworzę wreszcie oczy
wstanę i będę chciała żyć...
"...za późno..."-powie głos mi obcy...
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -