Żar samotności

Bartosz Gawłowski
29.00.2016 22:00·~ 1 min. czytania

W oczach tęsknota, a w sercu ból
ciężki niczym kamieni wór.

Męczy i drażni, kuje i dusi.
łańcuchy na dłoniach ktoś zrzucić mi musi.

Sam się wyrwać z opresji nie mogę.
Krzyczę i ryczę bo dusze to w sobie.

Z każdą chwilą dusza ma ginie.
dusi jak pętla zarzucona na szyje.

Samotności żar w mym życiu wciąż płonie.
Ogniska samotności zgasić się boje.

W tęsknocie i samemu żyć do końca muszę.
By nie zabić w innej czystej jej duszu.