Zettai kareshi

Vitta
25.14.2011 22:14·~ 1 min. czytania

To nie królewicz na koniu białym,

to tylko on w okryciu szarym - zwyczajnym.

Nie nosi miecza ani kopii,

nie walczy do ostatniej kropli - krwi.

 

Nie mu się mierzyć z potworami,

lecz w starciu z własnymi lękami - zwycięża.

Skieruj wzrok na jego przymknięte oczy,

sądzisz, że niczym cię nie zaskoczy. Pewnaś?

 

Jego postać we mgle przenika,

kontury bledną, twarz zanika,

z dłoni wyplątuje się, umyka - na zawsze.