Zettai kareshi
To nie królewicz na koniu białym,
to tylko on w okryciu szarym - zwyczajnym.
Nie nosi miecza ani kopii,
nie walczy do ostatniej kropli - krwi.
Nie mu się mierzyć z potworami,
lecz w starciu z własnymi lękami - zwycięża.
Skieruj wzrok na jego przymknięte oczy,
sądzisz, że niczym cię nie zaskoczy. Pewnaś?
Jego postać we mgle przenika,
kontury bledną, twarz zanika,
z dłoni wyplątuje się, umyka - na zawsze.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -