Zgnieciona puszka piwa
Idąc miastem wokół widzę
same domy z betonu
owcze twarze i śmieci
nikt nie mówi, nie gwarze ...
Brak muzyki i śmiechu
brak wiatru i śniegu
nad- samo okrągłe słońce
wskazuje jedynie natury drogę
Zgnieciona puszka piwa
przyciągnęła mą uwagę
jest dowodem zbrodni strażnika
co sam pod batem za picie każe
a wypija dwa rzucając za siebie
gdy kończy swą pracę ...
Tak widząc tą nieszczęsną
srebrzystą, tłamszoną przez koła
gniecioną przez stopę
tą puszkę na drodze
Obojętność przechodniów dotkliwe
przycina ekscytację migranta
a puszki świadczą że z każdym korkiem
knajpa, wiwat i śmiechy bezwstydne
Czyż nie ujawniają się emocje i pragnienia
gdy tłamsisz ze złością słabą materie?
lub palmę złotą kupujesz- na śmieć
na Wielkanocne święta ?
Symboliczna puszka srebrzysta
turlająca się pod kołami
brak kultury osobistej
to tylko nieliczne dzieła
Kapitalizmu- co zowie się Świnia ...
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -