Zmartwychwstanie...

irbiska
23.12.2009 10:12·~ 1 min. czytania

Opętana cichym szeptem

niewidząca kłamstw

ufająca bezgranicznie

Nie spostrzegła, że odebrano jej nadzieję

Nie zwróciła uwagi na krzyk serca

To wszystko kosztowało ją

kolejną śmierć

kolejny pogrzeb

kolejne łzy

Pod białym krzyżem zapaliła jeden znicz

Stała chwilę w milczeniu

Wiatr cicgo dotzrymywał jej towarzystwa

Ostatnia łza spłynęła jej po policzku

Ostatni raz popatrzyła na krzyż

Potem odeszła szukać nowej miłości...