znikąd
na nic wrzask wściekły,odwagi tyrady
gdy druhowi pomoc niosłeś... lecz nie dałeś rady
na nic zryw heroizmu,na nic "GERONIMOOO!"
kiedy tchu wpół drogi zbrakło,gdy mało krwi w żyłach
daremny zew przyjazni,głuche zawołanie
duch czołem w niebo godziłby...ciało nie powstanie
zbyt pózno na odsiecz (choć rycerstwa mnóstwo)
na nic zbrojnych szeregi...gdy zdradziło bóstwo
zbędne myśli chorały,niech grzmią niczym dzwony
kiedy rozum ospały szaleją demony
próżny żal za utopią,rozpacz gardło zdarła
pokruszona kopia...bo miłość umarła
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -