Dziwka
Stanę przed Tobą naga,
Tak niewinna,
I tak czysta,
Pragnienie Twoje się wzmaga,
Na me ciało,
Na me usta,
Rzucisz się na mnie jak zwierze,
Tak drapieżnie,
Tak okrutnie,
Dopóki płacisz mi czesne,
Za me ciało,
Dam Ci uczuć złudzenie!!
Wtulony cały w me piersi,
Zabijasz swój świat,
Zapomnieć chcesz o swym jutrze,
Całym sobą mnie ćpasz,
Czekasz wieczory, noce,
Czekasz na mnie jak kat,
Topór fantazją ostrzysz,
Wkrótce jej upływ dasz!
Ja Ci oddam swe ciało,
Ty mi dasz złota smak,
Oddam Ci całą siebie,
Oddam wszystko co mam,
W dzień mnie mijasz bez słowa,
W nocy ciągle mnie brak,
Jutro też przyjdziesz do mnie,
Zapukasz do piekieł bram.
Powiedz po co to robisz?
Przecież wszystko już masz,
Po co noc to samo,
Ten sam taniec ciał,
Poszarpanym przez wiatr,
Okrętem we mnie toniesz.
Iluzji się poddajesz,
Wpadasz w amok i szał,
Dzisiaj nie zapukałeś.
Dzisiaj nie było Cię,
Nie wiedzieć czemu tęsknie,
Nie wiedzieć czemu jest źle,
Oczy me pragną Ciebie,
Dreszcze targają mnie,
Może coś Ci się stało?
Może to ja kocham Cię?
Czy to prawda, czy kłamstwo?
Uzależniłam się,
Stałeś się codziennością,
Nadzieję w sercu tlę.
Może przyjdziesz, przytulisz,
Może dasz jutro mi,
Nie chcę już Twojej forsy,
Patrz jak los ze mnie kpi.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -