Kierunki

AstridLarsson
12.17.2017 13:17·~ 1 min. czytania

W oddali
Na ziarnie rozpaczy
Widzę swój los
Urzeka mnie próżni głos
Ścieżki kręte
Ongiś zakradła się noc
Trwa do dziś
Rozdzieram sen,
by tkwić w starożytnej przestrzeni
Widzę,
Ostrość przybiera na sile
Muszę podążyć tam
Zasnąć na otulonej chaosem mogile
Znów
Gdy słońce wyjdzie
by z mrokiem się rozprawić
Jakże ma radosna twarz,
gdy odpycham od siebie każdy promień
Żabiej nocy
Tylko twój głos doprowadzi mnie do bram
Pragnę mocy
Poczuć strach
Piekielne źrenice czeluści
Wieczne oczy

      AstridLarsson