Powrót
POWRÓT
Dzień płacze deszczu kroplami
mgły dywan wokół rozścielił,
kolejny trudny okres przed nami,
znowu los nas rozdzielił.
Cisza wkoło aż dzwoni,
smutek z kąta wychodzi,
akordem smutnej symfonii
tęsknota do głosu dochodzi.
Jękiem bolesnym westchnienie
w oddechu zimnym zamieram,
piekące jak oparzenie
łzy tęskne z oczu ocieram.
Znowu w smutku się taplam
jak ptak, co w błocie brodzi,
iskrę leku wolno zakraplam,
nadzieja,w sercu się rodzi.
Jutro jakieś znowu zagości,
zza chmur wyjdzie słoneczko,
wśród ogólnej radości
powrócisz, moja Zmoreczko.
Na mą szyję ręce zarzucisz,
usta podasz gorące,
smutek w radość obrócisz
szepcząc, witaj mi Słońce.
/ Idol /
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -