W nicości
zamknięci w szklanej ciszy
czekamy na bezgłos
na powiew niemego wiatru
na dźwięk bezdźwięcznej melodii...
wtopieni w bezkresną dal
nieistniejąca dłonią
sięgamy do tła
szukajac kolorów...
otoczeni gęstą mgłą
omijamy umarłych
by nie dotknąć stopami
ich nieczystych już twarzy.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -