Muzyka płynie kolorami zmysłów,czysta jak łza pada tam i tu,nie widzialny budzik budzi różnych ludzi,dotyka ciebie,nawet jeśli nie chce ona i tak obezwładnia mnie.To ona królowa,MATKA wszystkich zainfekowanych,przez nią wartości nauczanych ,czysta wieczysta przez umysł przechodzi ona przezroczysta,a ja myślę co we mnie się łamie, muzyka to cielesne doznanie,muzyka, ,to ciągle moje przekonanie o tym że dostaje wolności przystanie..Mój czas zatrzymany,cztery białe ściany przez nie przytłaczany,zamotany,systemowe zasady odcinam sie od nich,to zwiastun zagłady umysłu i czynu latam wolnościa zmysłow, kształtowanie umysłu czy latanie za jaraniem to ty wybierasz drogę nieważne w która stronę pójdziesz.