Życie

AstridLarsson
08.00.2018 14:00·~ 2 min. czytania

Wykrzyczeć przekleństwa,
wykląć krzyk z miejsca wyrzucając strach.
Strzał w piach.
Rozwinąć skrzydeł nie dano mi,
widać je przez ubranie,
podcinają je słowami.

 

Spokojnie myślę w głowie
z perspektywy przeszłości.
Znam błędy tej twórczości.
Tego już nie będzie.

 

Drażniącym zapachem swych ciał
zatykają nos
rzutuje na wszystkie zmysły.
Nie damy się zabić,
to tylko martwy korzeń,
czas twór wyrwać
ukazując odległość do buntu stworzeń.

 

Trujące bluszcze
wśród latorośli
kołyszą je do snu .
Fałszywe macochy
przez pokolenia do kości.

 

Mordercy (osobowości)

 

Choć patrzę z daleka,
morderca nie ucieka.
Patrzcie uważnie.
       
              * * *
                 
                          -Patrycja K