Gdy nie masz dokąd iść
Gdy nie masz dokąd iść
gdy już wszystkich zraniłeś
gdy przed oczyma ciemność
gdy zmarnowane szanse
chodzą za Tobą jak cień
gdy patrzysz w lustro
z policzków ścierając łzy
gdy polne depczesz robaki
z łbem opuszczonym nisko łażąc
gdy nikt nie pisze, nie dzwoni
wtedy, gdybyś chciał
gdy potok pustych słów
ze ściśniętego gardła wypływa
gdy ponura obojętność
wszelką namiętność zakrywa
gdy z własnymi myślami się bijesz
ostatnią iskrę wykrzesując
gdy wszyscy, wszędzie, wszystko...
a Ty jak robak między wróblami
wtedy sprawę sobie zdasz
jak jesteś k....sko samotny
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -