Kiedy....
Kiedy zasypiam na twoim ramieniu
kołysany czułym szeptem
Ciepłym oddechem unosisz mnie lekko
pod sufit
Tańczę
Wiruję w smudze światła
a potem jak piórko niesione wiatrem
Wylatuję przez okno
Gładzę szczyty drzew
Skubię chmury
Dmucham na gwiazdy
Aż wreszcie roztapiam się w czerni nocy
zapomnianą kropelką rosy
Dopóki nie ściągniesz mnie na ziemię
gorącym uściskiem
kochających ramion
Skomentuj utwór (1)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -