Prolog

Monika R
16.54.2010 20:54·~ 1 min. czytania

pewnego wieczoru
przekartkujesz
wodząc palcami po wyblakłych stronach

zabraknie chłodu
pod płaszczem dłoni
pamiętaj bądź delikatny

rozłożysz i zaczniesz czytać
wzrokiem obejmując kształty
liter

powoli przesuwając się
między wierszami
dojdziesz do końca

ostatni cichy jęk
słów rosnących w płomieniach

taki nasz
epilog