Stracone złudzenia

Bronisława Góralczyk
10.07.2024 15:07·~ 1 min. czytania

Słońce w oczy świeci jak lampa błyskowa;

czas polskiej jesieni znów złotem się mieni

i liście dwubarwne mi wrzuca do sieni,

gdzie rycerz mój czarny przed nocą się schował.

Przyjechał na koniu ów rycerz jesienny,

w kubraku porwanym przez wiatry i deszcze,

co zdążył zniewolić i uwieść mnie jeszcze,

żegnając się rankiem całusem płomiennym.

Odszedł gdzieś w nieznane kochanek ubogi,

zostawiwszy smutek po niecnym pobycie

i kurz, co się wznosił wzdłuż rowu i drogi,

jakby chciał mi przykryć moje marne życie,

bym już nie cierpiała i nie czuła trwogi,

kiedy znów się zbudzę samotna o świcie.

Gliwice 05.10.2021 r.