Tak czułam Twój zapach
Pociągające za sznurki
wyzwolenia
były jedyną obietnicą
jaką dawało mi życie
smagający deszczem wiatr
toczył walkę
z intensywnością ulic
ukoronowane korowodem nadziei
hiacynty
współgrały
z konwaliami przesiąkniętymi
barwą strumienia
powietrze ujawniało ogrom
otaczającego nas świata
nawet kolory były jakby
sprzed istnienia tęczy
Obsypane wianuszkiem przyrzeczeń
krople rosy pozostawały nasączone
zbliżającym się dniem
unosząc słodką woń
aromatycznych pokus
pozbawiały oddechu
moją klatkę piersiową
wyrywały resztki rozumu
rozbudzały miliony pragnień
docierając w każdy centymetr
sześcienny mojego ciała
i prosiły o przebaczenie
jeszcze nie popełnionych błędów
wielka demonstracja uczuć
płonęła we mnie
we mnie która była
jedynym uczestnikiem tej gry
tak czułam Twój zapach
Skomentuj utwór (1)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -