Wzajemne żale
wiatr mroźną uwerturę
na struktonitach nam gra
niszczy bieli strukturę
na balustradzie gdzieś łka
a ja drobiazgów szukam
pamięci trącając czas
ciepłem myśli nie zbrukam
choć pragnę kolejnych szans
zmarznięte palce proszą
krusząc powłokę lodu
niech marzenia unoszą
bym nie odczuła chłodu
błysk pretensji podsyca
moc piekła miedzy nami
patrząc sobie w oczy
żonglujemy śnieżkami
Skomentuj utwór (4)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -