Z PRĄDEM I POD PRĄD

Konwalia
06.28.2010 22:28·~ 1 min. czytania

Postępuję do przodu
kiedy tylko mogę,
lecz czasami się cofam
choć mam zdrową nogę.

Nie wychodzę przed szereg
chociaż pierwszy rząd.
Czasem łamię się w szyku
i idę pod prąd.

Lecz najlepiej z nutrem,
tak radzą nam płynąć.
Staniesz w rzece okoniem -
łatwo możesz zginąć.

Ale nie bój się buntu,
dobrej ciotki rady.
Jeśli z drogi zboczyłeś -
każdy przecież ma wady.

Najważniejsze to lubić
nagłe wichry losu.
I choć rzuca, czasem padasz,
też masz prawo głosu.