zakazane

Ewi Ewi
17.47.2024 17:47·~ 2 min. czytania

Na zakazanych uczuciach wznoszę się .

Przeplatam swój upór niezłomny ze smakiem twoich ust.

Wypuszczam skrawki ułomności mnie.

Wypełniam płuca twoim zapachem .

Okrywam ten wstyd płaszczem emocji.

Wciąż lękam się utraty tej.

Wyciągam rączki dziecięce do ogrzania .

Ogień nie parzy mnie .

Wspomnienia dziecięce zacierane są.

Jedno słowo,jedna dłoń i to spojrzenie co chroni mnie .

Napraw proszę moje wnętrze światłem swoim.

Wchłonę twoje ciepło by móc roztopić wnętrze me.

Dzierżysz w dłoniach całe piękno świata.

Nie możliwe staje się myślą przewodnią.

Pozwól mi zaspokoić swój głód bycia ważnym.

Daj uwagi swej kęs .

Naucz mnie czuć .

Poetycki twój pląs onieśmiela .

Ucieczka w potęgę umysłu zaskakuje nas.

Oddycham głęboko by nie upaść.

To mój wybór.

Patrzę na kartkę na której zapisuje uczucia .

Jest niczym ocen pełen mych łez .

Tak łatwo było skakać na głęboką wodę .

Brać łapczywy wdech by zostać tam dłużej .

Nurkować wśród nie pewnych zdarzeń .

Dziś moczę stopy w wątpliwościach .

Czuję piach pod palcami .

Powiedz jak twoje imię brzmi uderzając o same dno.

Nigdy nie opuści mnie myśl ,iż wszystko jest nigdy i na zawszę .

Ten uśmiech będący siłą ,a wiele myśli zbrodnią.