zakręt

julitka3
29.10.2016 09:10·~ 1 min. czytania

tak sworzyłeś świat ubogi

dokoła fala trwogi

niczym nieskalane dłonie

gdyż przesadnie dałeś o nie

nie dostrzegasz nas w rozterce

siekasz poranione serce

otaczasz nas , istniejesz, blisko

chcialabym zrozumieć wszystkko

chorobami poniżeni,

bezgranicznie zawstydzeni

cios za ciosem , konsekwentnie

marnotrawimy siebie doszczętnie

nie wiesz ile znieść zdołamy

kiedy całkiem się poddamy

czy nie dosyć Tobie świętych

nie popieram kolan zgiętych

przywróć ład więc, odprężenie

przecież kochasz nieskonczenie