W swoim świecie tkwisz nieprzerwanie,  próbujesz wciąż wyjść  na jego wołanie... Wydostać się z klat...

Mysli wciąż płyną...  jak rzeki wody wezbrane, tylko te przepadną... co wierszem niezapisane......

Wszędzie piach, żar pali stopy,  nie ma szans na choć krople wody  upadam podnoszę wzrok,  zaciskam ...

Spętany więzami życia, w jego okowy zakuty...  Uwolnić się próbuję wciąż bardziej nim zatruty... Id...

Ze szklanej klatki się uwolnić  skrzydła rozwinąć... zabić w sobie wszystko to co było... Powstaje z...

Słowa za słowo Krzyk za krzyk, po kawałku martwą już duszę rozrywa...  nie wygra tu nikt, a każdy pr...

Chcę rzeźbić ciebie dotykiem i w myślach utrwalić czuć zapach twój i zmysły rozpalić......

Jeszcze jeden dzien,  szary bez słońca... tylko mgła, Stopy kaleczą szkła rzucane przez ludzi,  Nie ...

Cztery sciany, pustka...  Cisza...  czasami jakiś głos z daleka...  Bez uczuć serce martwę tylko głu...

Niemy krzyk w kamiennym postumecie głeboko schowany,  by nie słyszał nikt cierpień duszy bólem szarp...